|
|||
Brak aktywnych ankiet. |
dzisiaj: 80, wczoraj: 329
ogółem: 1 396 083
statystyki szczegółowe
Najwięcej meczów w historii LUKS Ruda Wolińska rozegrali:
meczów: 228
215- Karol Komar
164- Adrian Polak
155- Kamil Tkaczyk
143- Krystian Tkaczyk
138- Łukasz Lech
131- Kamil Karczewski
128- Tomasz Pietrasik
126- Paweł Skóra
121- Adrian Pyrzak
117- Ireneusz Olczak
102 - Tomasz Parobczyk
97- Piotr Olszewski
91- Marcin Bulik
80- Maciej Śledź
75- Przemysław Sidor
74- Mariusz Szostek
72- Sebastian Tkaczyk
68- Tomasz Olszewski
66- Artur Sulej
64- Mirosław Wiśniewski
56- Damian Niedziółka, Karol Niedziółka
55- Jarosław Śledź
50- Krzysztof Pietrasik
44- Kamil Niedziółka
43- Rafał Śledź
42- Marcin Komar
33- Kamil Obłoza, Kamil Komar
31- Jakub Śledź
30- Adam Lewandowski
29- Jakub Pietrasik
28- Bartosz Stanisławowski
26- Konrad Franczak
24- Jarosław Mućko
21- Łukasz Michalczyk, Marek Kania
20- Jakub Michalczyk
19- Dawid Skóra, Mateusz Zieliński
15- Andrzej Parapura, Patryk Cabaj
14- Marcin Karczewski, Paweł Zieliński
12- Karol Niedziółka Bolek, Albert Szostek
11- Dominik Śledź
10- Patryk Sadowiak, Adam Osik
9- Rafał Perchuć, Łukasz Kuć
8- Łukasz Antoszczak, Michał Lewandowski
7- Michał Śledź, Adrian Bareja
6- Adam Dzik, Michał Wyrębek
5- Jacek Rechnio, Karol Kędzierski, Michał Bulik
4- Grzegorz Potera, Piotr Cabaj, Paweł Adamiak, Adrian Niedziółka
3- Mateusz Stankiewicz
2- Marcin Stasiuk, Hubert Chmielak, Bartosz Żaczek, Robert Wereda, Patryk Chmielak, Kamil Posiadała, Michał Karpiarz, Kamil Pawlak, Damian Wrona, Przemysław Cabaj
Mecz o Mistrzostwo Siedleckiej Ligi LZS Wiosna 2018
Kolejka 3.
03.06.2018 r. (niedziela), Kotuń, godz. 11:00
Jupiter Koszewnica 2:0 LUKS Ruda Wolińska (0:0)
więcej w rozwinięciu
Kolejne spotkanie Ligi LZS spowodowało u nas niemałą zadyszkę - bo jak to tak grać mecz po meczu co tydzień? Zwłaszcza, że to już aż druga kolejka dla LUKSu. W końcu nie po to większość drużyny nie widziała piłki od 5-8 miesięcy, żeby teraz grać tak często. Realizując te założenia, oszczędzamy nogi i siły w najprostszy możliwy sposób - uporczywie nie odbywając żadnych treningów. Dlatego też, spotkanie za tydzień ze Speedem Toki zostało przełożone. Kiedyś trzeba odpocząć. Przecież nie możemy narażać zdrowia naszych zawodników. Tomasz Olszewski po występie z Przelewem Rzakta (10 minut w końcówce) zakwasy miał do meczu z Jupiterem.
Rozgrzewać się w tę niedzielę też nie trzeba było - wystarczyło, ze było 30 stopni w cieniu i pokopanie w bramkę. Nasz bramkarz tych piłek nie łapał - uznał, że lepiej będzie, jak poleży na ławce w cieniu, co rzekomo miało mu pomóc. I pomogło, bo mimo, że na mecz został przywieziony, a nie prowadził, to bronił lepiej niż niejeden bramkarz "w pełni sił" broniąc w meczu sam na sam i kilka groźnych strzałów, jak ten z wolnego w okienko. Dobrze, że w ogóle dojechał, bo dzień wcześniej nie był w stanie nam tego obiecać. Aha, tym bramkarzem, był nasz skrzydłowy. Pierwszy bramkarz w niejasnych okolicznościach poparzył nogę. W sumie broni rękami, a nie nogą, ale był tego dnia poza kadrą meczową.
Z Jupiterem Koszewnica graliśmy po raz milion w karierze, a mimo to nie wiedzieliśmy czego się po nich spodziewać. W końcu to liga LZS - druga z najbardziej nieprzewidywalnych lig świata, zaraz po Ekstraklasie.
Na mecz wyszliśmy składem:
Sebastian Tkaczyk - Kamil Niedziółka, Kamil Posiadała, Karol Niedziółka, Adrian Bareja - Kamil Tkaczyk - Mariusz Szostek, Kamil Komar, Tomasz Parobczyk, Adam Osik - Artur Sulej.
Wśród rezerwowych zasiedli: Patryk Cabaj, Tomasz Olszewski, Paweł Zieliński i Piotr Olszewski.
Intensywna rozgrzewka zmęczyła niektórych już przed meczem, bo np. nasz środkowy pomocnik Tomasz Parobczyk wybrał taktykę "na Stojanova". Choć trzeba mu przyznać, że pobiegał - jak choćby pod bramkę rywali strzelając z lewej wolejem w...no nie w bramkę na pewno. Ale jak to mówią - lepiej mądrze stać niż głupio biegać. Jemu nie ma się co dziwić, ale młodsi zawodnicy od niego biegali mniej, co jest powodem do wstydu. Na szczęście mają usprawiedliwienie - żar z nieba. Natomiast napastnikowi Arturowi Sulejowi musimy znaleźć jeszcze mniej męczącą taktykę niż "Stojanov", bo w 65' prosił o zmianę. Nasz ostatni zmiennik wszedłby za niego na boisko, gdyby nie spod strefy zmian pobiegł do... Toi Toia ku zdziwieniu wszystkich, a najbardziej ku rozpaczy Suleja. Koniec końców, wszedł na boisko w 70'.
A co do meczu? Hmm... był wyrównany, mieliśmy swoje sytuacje, które niewykorzystane się zemściły. Wystarczy przytoczyć wspomniany już strzał Parobczyka, akcję z zamieszaniem pod bramką, gdzie wybił obrońca sprzed linii bramkowej czy rajd Osika, w którym minął 2 obrońców, bramkarza i mając przed sobą pustą bramkę zwlekał, aż go zblokowano. Jupiter popisał się ładnym strzałem z rzutu wolnego w okienko - na szczęście nasz bramkarz wybił na rzut rożny. To wszystko było w 1.połowie, która zakończyła się wynikiem 0:0. Fajnie w obronie zagraliśmy (zwłaszcza Kamil Posiadała), nieźle z przodu, szkoda niewykorzystanych sytuacji.
W drugiej połowie skwar doskwierał nawet psu błąkającemu się po boisku z wywieszonym jęzorem. Obawialiśmy się nie tyle, jak upały zniosą zawodnicy z pola, a nasz bramkarz. Na szczęście były zmiany, które wykorzystaliśmy bezwzględnie. W 46' za Kamila Niedziółkę i Adriana Bareję weszli Piotr Olszewski i Patryk Cabaj. W 55' za szalejącego na skrzydle Mariusza Szostka pojawił się Paweł Zieliński, a o zmianie na linii - Artur Sulej - Tomasz Olszewski napisano już wszystko. Niestety nie zapisaliśmy kiedy padły bramki, ale jedna ok. 60', a druga w końcówce. Mecz skończył się wynikiem 0:2.
Z przebiegu spotkania - w opinii naszej, ale i kibica Jupitera: "sprawiedliwy byłby remis 1:1, bo ja Was lubię". Trzeba przyznać, że niektóre akcje były zbyt indywidualne, za dużo popularnego ciągania piły, z którego robiły się kontry. Dziękujemy za grę naszym zawodnikom i zapraszamy na spotkanie z UKS Wiśniew - faworytem ligi LZS w niedzielę 17.06.2018 r. o 13:00 w Szostku. Mecz "Gran Derbi boiska Kęp Noł" z dnia 10.06. ze Speedem Toki został przełożony na 08.07.2018 na 11:00. Mały apel do zawodników - na grupie będziemy pisać kiedy jest możliwość pogrania na orliku - wpadajcie w miarę możliwości, to łatwiej się nam wszystkim będzie grało. Kto ma grilla, to proszę zabrać na mecz z Wiśniewem do Szostka. Zawodnicy proszeni są o zabranie kiełbasek i napojów chłodzących.
Możemy zaśpiewać: "Odwróć tabelę, LUKS będzie na czele".
P.S. Zapraszamy na piknik rodzinny w Rudzie Wolińskiej 10.06.2018 r. o 15:00 przy szkole.
Jupiter Koszewnica 2:0 LUKS Ruda Wolińska (0:0)
Najbliższa kolejka 1 |
Luks Ruda Wolińska | 2:1 | Speed Toki |
2019-07-21, 17:00:00 o 4.miejsce PW2019 |
||
relacja » | ||
spotkanie pucharowe | ||
oceny zawodników » |
Mecze sparingowe | |||
| |||
| |||
| |||
|
Inna » Inne rozgrywki |